themika

Moze jednak cos z tego wyjdzie...nie jest dla mnie idealem ale...nie wiem jak to bedzie. Wolalabym ...kogos z wlasnym stylem...

gdzie ja takiego znajde...

Czyzby coś z tego bylo ?:> Jeszcze nie wiadomo, ale......są podejżenia:) Podejzenia moje :P , jej(Friend) , no i moze i jego :). Jestem ciekawa jak to wszystko sie potoczy, zwłaszcza, że zbliza sie okres beztroski......bez histerii, paniki, płaczu, stresu......

Wakacje:)! Aah.......

No wiec, jak wspomnialam wszystko( no moze nie wszystko) wskazuje na to ze jednak......:P Byc moze bedzie to znajomosc na dluzej.......moze wyniknie z tego cos więcej :> Narazie.......podoba mi sie, wiec zobaczymy :P  Do konkretnego i rzeczywistego spotkania(on live ;P) nie doszlo, ale.......to bedzie juz niebawem......ahh.

Zauroczona:P?

Kto wie ;) ?

HyHyHyHyHy..... Jak to jest...że w ciągu kilku dni może zmienić się wszystko.nie odeszłam od swojego poglądu na tą sprawe(poprzedniego)....ze..poprostu mam tego dosc...i tego nie chce:p....Zobaczylam jaki jest naprawde....i teraz to wiem ...ze poprostu nie jest nam dane....Ale dla mnie to nie ma juz znaczenia...Ja...zapomnialam.,..i To se liczy.nie jestem dojrzala i gotowa...na takie szmery bajery....bo.....bawie się nimi a potem( to niech se robią co chcca) MIalam okres gdzie...naprawde mi na czyms(kims) zlaezalo ale to przeszlo...to bylo tylko...Zauroczenie?Chyba tak....Bylo minelo...czy wróci? nie wiem..Jak zwykle pytanie na które odpowiedzieć nie umiem..

bye*****

Znowu.....e...h....znowu wszystko sie pozmiienialo...Przekonalam sie poraz kolejny że nie pasujemy do siebie ..i nie bedziemy pasowac.....moze w innym wcieleniu....Znowu jest inaczej i nei bedzie juz inaczej:p....chyba ze . mnei cos zaskoczy.............mam nadzieje ze nie.....

nie che.....nie chce............i nie bede chciala.......nie z nim....

bye*

Te notki juz nie wazne..te slowa juz nie wazne.......wazne byly kiedys...powtarzam kiedys...ah...kiedys.....Czy sie ciesze??nie wiem chyba tak.Wszystko sie powoli zaczyna ukladac.....nie wiem jak to sie dalej potoczy.....znowu mi sie odemieni>? Dziwna jestem......ze mną to jest tak że......jak czegos nie mam...chce to miec.........ciagle mysle.......użalam sie nad sama soba......kiedy to cos mam..........rozpatruje wszystkie za i przeciw.....z czego więcej jest .."Przeciw" .......potem ....zastanawim sie czy powinnam zalowac.Kiedy tego nei mam wszystk oejst niewazne....nie mysle o tym...a teras? ..Moze lepiej nie bede wogóle o tym myslec.Pozostawiam sprawe losowi......ciekawe kto ..teras.....bedzie mial decydujace zdanie.........